Urazy na szlaku – jak sobie pomóc w górach?
Wybierając się na spacer po górskim szlaku, z pewnością każdy z nas, tryskając humorem, nastawia się na zapierające dech w piersiach widoki oraz przygodę, której przecież często dedykujemy urlopowy czas. Niestety jednak, górska wędrówka naraża nas również na liczne, mniej lub bardziej poważne kontuzje, z którymi trzeba sobie poradzić. Nikt przecież nie chciałby spędzić większości wyprawy w łóżku lub odczuwając ból przy każdym stawianym kroku. Jakie są najczęstsze kontuzje wśród górskich podróżników? Czy można sobie z nimi poradzić domowymi sposobami?
Świadomość równa się bezpieczeństwo
Wybierając się na górski wypoczynek warto zdawać sobie sprawę, co może czekać nas na szlaku i odpowiednio się do tego przygotować. Od przemęczenia i odwodnienia organizmu, poprzez zadrapania i skaleczenia, aż do poważniejszych ran, skręceń i zwichnięć – tego wszystkiego możemy ustrzec się, zachowując szczególną uwagę podczas wędrówki. Co jednak, jeśli już będziemy zmuszeni do obcowania z pierwszą pomocą?
Uszkodzenia skóry
Uszkodzenia skóry różnej głębokości to bez wątpienia jeden z najczęstszych urazów ciała nie tylko na szlaku, ale i w ogóle. Kto z nas przecież nigdy nie skaleczył się kuchennym nożem lub nie podrapał zwisającymi gałęziami. Czynności, jakie powinniśmy podjąć po uszkodzeniu skóry nieco różnią się w zależności od tego, jak głęboka i rozległa jest rana. Zawsze jednak warto mieć przy sobie wodę utlenioną, gdyż w każdym z powyższych przypadków, pierwszym krokiem jest oczyszczenie i dezynfekcja uszkodzonego obszaru skóry. Następnie należy owo miejsce opatrzeć plastrem samoprzylepnym lub opatrunkiem z gazy jałowej – takie postępowanie wystarczy w większości wypadków. Niekiedy jednak zdarza się, że zahaczając np. o ostrą krawędź rzecznego kamienia, uszkodzeniu ulegnie większa żyła powierzchowna – możemy to rozpoznać, obserwując wypływającą krew. Powinna płynąć jednostajnie i mieć brunatnoczerwony kolor. Wówczas warto umieścić opatrunek uciskowy powyżej linii rozcięcia i w miarę możliwości zespolić obie jego krawędzie – krwotok powinien ustąpić samoistnie. Gdy po skaleczeniu krew wypływa w sposób pulsujący i ma jasnoczerwony kolor, to znaczy, że uszkodzeniu uległa tętnica – wówczas należy postąpić analogicznie i jak najszybciej udać się do lekarza. Zbyt duża utrata krwi może mieć fatalne skutki.
Promienie słoneczne
Górskie szlaki to nie tylko przedzieranie się przez leśny, sprzyjający skaleczeniom i zadrapaniom obszar. To także długa ekspozycja na promienie słoneczne, których w lato przecież nie brakuje. Tu trzeba zwrócić uwagę na prewencję – czapka z daszkiem, okulary przeciwsłoneczne, przewiewny strój i przynajmniej dwulitrowa butelka wody mineralnej to elementarz każdego skauta. Warto o tym pamiętać, gdyż skutki przegrzania organizmu mogą być bardzo poważne, np. prowadzić do udaru cieplnego, objawiającego się osłabieniem, wysokim ciśnieniem tętniczym skutkującym krwotokiem z nosa, a także charakterystycznymi „mroczkami”, pojawiającymi się w polu widzenia.
Jeśli zauważymy powyższe objawy u siebie lub współtowarzysza, to należy jak najszybciej poszukać zacienionego miejsca. Osobie poszkodowanej podajemy wodę, najlepiej z elektrolitami, następnie układając ją na plecach, zginamy kolana i podkładamy pod stopy plecak. Warto zastosować też zimny kompres na głowę, który posłuży do obniżenia zbyt wysokiej temperatury ciała poszkodowanego. Po kilkunastu minutach spędzonych w tej pozycji, osłabiona osoba powinna poczuć się lepiej, jednak dalsza wędrówka jest niemożliwa. W takich sytuacjach kolejne przegrzanie skończy się najprawdopodobniej utratą przytomności – warto więc dmuchać na zimne i zawrócić do miejsca pobytu lub, jeśli to możliwe, wezwać pomoc lekarską.
Urazy kostno-stawowe
Trzecią grupą schorzeń, na które narażeni są turyści w górach, są wszelkiej maści urazy kostne i stawowe, w dużej mierze dotyczące kończyny dolnej. Jak w przypadku innych kontuzji, najważniejsza jest profilaktyka. W tym wypadku to porządne obuwie trekkingowe, stabilizujące staw skokowy i gwarantujące dobry kontakt stopy z podłożem. Pamiętajmy, nierozważne stawianie kroków na nierównej powierzchni górskich szlaków może grozić poważnym skręceniem, a nawet zwichnięciem. Co należy robić w takich wypadkach? W tym przypadku dużo zależy od subiektywnych odczuć poszkodowanego – jeśli po upadku jest on w stanie samodzielnie iść, powinien zrezygnować z dalszej wędrówki w górę szlaku i bezpiecznie zejść na dół, najlepiej z asekuracją. W takim wypadku najpewniej doszło do skręcenia stawu skokowego, które jednak może się pogłębić w miarę forsowania kończyny. Najlepiej wrócić do miejsca wypoczynku i obłożyć miejsce lodem; warto mieć również przy sobie maść redukującą opuchliznę, zawierającą octanowinian glinu.
Może zdarzyć się też tak, że po upadku osoba poszkodowana nie będzie mogła samodzielnie wstać, a każda próba poruszenia stopą skończy się potwornym bólem, promieniującym w górę kończyny. Mogą być widoczne również krwawe wybroczyny na skórze w obrębie stawu. Wówczas mamy do czynienia ze skręceniem, czyli całkowitym oderwaniem się powierzchni stawowych. W takich wypadkach poszkodowanemu nie wolno wstawać – nieodzowne staje się wezwanie służb ratowniczych i transport do placówki medycznej.
Pamiętajmy o profilaktyce
Wymieniliśmy tutaj najczęstsze urazy, jakich można nabawić się, poruszając się po górskich drogach i bezdrożach. Warto jednak pamiętać, że zdecydowanej większości z nich można w bardzo łatwy sposób uniknąć – wystarczy odrobina instynktu samozachowawczego oraz zdrowy rozsądek, zalecany zwłaszcza osobom, które dopiero rozpoczynają swoją górską przygodę. Pamiętajmy o odpowiednim stroju, zapasie wody, podręcznej apteczce oraz o umiarkowanej rozgrzewce, która pomoże nam rozgrzać i przygotować do całodziennej wędrówki nasze mięśnie i stawy. Przed wyruszeniem na trasę, dokładnie określmy osobom trzecim miejsce eksploracji – zabierzmy ze sobą także numer do pobliskiego pogotowia ratunkowego oraz, jeśli planujemy zboczyć z trasy, lokalizator GPS.
Zaplanuj miejsce noclegu
Ważna jest również sama lokalizacja „bazy”, z której będziemy wyruszać na szlak. Postarajmy się o to, aby znajdowała się ona relatywnie blisko miejsca wędrówek – w „podbramkowej” sytuacji będziemy mogli wrócić na miejsce i uzupełnić zapasy, zabrać dodatkowy sprzęt. Szczególnie polecamy tutaj... siebie! :) Korzystając z Findbed z pewnością zaoszczędzicie sobie wielu problemów związanych z planowaniem wymarzonego wyjazdu, a zapłacicie za nocleg tyle ile chcecie! Wejdź na
Stronę Główną, wypełnij formularz zapytania i daj się zaskoczyć! :)
Zobacz więcej
Jeżeli zastanawiacie się czy polskie góry warto brać pod uwagę w planowaniu zimowego szaleństwa, pozwólcie nam pokazać dlaczego uważamy, że warto.
Czytaj dalej...
Które z naturalnych atrakcji są obowiązkowymi punktami wycieczki po malowniczych Pieninach? Oto trzy najważniejsze, których absolutnie nie możesz pominąć!
Czytaj dalej...