Jak namówić znajomego na wyprawę w góry?
Czy chciałbyś namówić swojego przyjaciela na wspólną wyprawę w góry, ale wiesz, że od razu powie NIE? No cóż, to w końcu naturalne, że nie zawsze jesteśmy związani z naszymi bliskimi tymi samymi zainteresowaniami i pasjami. Fajnie jednak, jeśli można się nimi dzielić lub zarazić nimi drugą osobę. Najczęstsze wymówki, które zapewne słyszycie od swoich anty-trekkingowych znajomych?
Teraz? Za wcześnie/za zimno/ za gorąco/ za daleko. Zgubimy się. Chodzenie jest nudne. Nie mam odpowiednich butów/kurtki/spodni/koszulki. Mogę sobie coś złamać. Jestem zbyt zajęty. Nie mam na to kondycji. I tak dalej, i tak dalej...
Jeśli jednak jesteś pewien, że gdyby tylko Twój znajomy zobaczył zapierające dech w piersiach widoki to od razu złapałby górskiego bakcyla - uzbrój się w cierpliwość i zerknij na kilka naszych porad, które być może przybliżą Was do celu - wspólnej, górskiej wyprawy.
1. Zaplanuj wszystko z wyprzedzeniem
Spontany są fajne, ale jeśli chcesz na spontaniczny trip namówić górskiego sceptyka, raczej odpuść. Twój znajomy na pewno będzie chciał wiedzieć co w ogóle planujesz - gdzie chcesz się wybrać, jak daleko jest cel i jaki poziom trudności zaplanowałeś. Przygotuj mapę, przez którą poprowadzisz znajomego i przygotuj sobie zdjęcia fajnych miejsc, które możecie po drodze zobaczyć. Nie zmuszaj go do niczego, a raczej zapytaj kiedy będzie miał wolny dzień i energię do wspólnego zdobywania szczytów.
Twój przyjaciel na pewno poczuje się znacznie lepiej, jeśli zobaczy, że dajesz mu możliwość wyboru, a jednocześnie dostosowujesz wyprawę pod Wasze wymagania i możliwości, a nie tylko swoje. On wybiera datę, Ty planujesz trasę. Praca zespołowa zawsze brzmi fajnie!
2. Rozwiej jego wątpliwości
Jeśli jesteś zaprawiony w górskich bojach, koniecznie pamiętaj że nie każdy ma ten sam poziom wytrzymałości, jak Ty. Być może spacer w deszczu, mgle lub z samego rana sprawia frajdę Tobie, ale niekoniecznie Twojemu przyjacielowi. Nawet jeśli wiesz, że czasami warto przejść 10 metrów w trudniejszych warunkach.
Miej na uwadze to, że być może nie znosi upałów lub zimna i zaproponuj kompromis. Jeśli Twój przyjaciel nie chce zaczynać o 5 rano, zaproponuj wędrówkę po południu. Jeśli nie lubi zimna wybieraj wiosenno-letnie terminy, a jeśli nie cierpi upałów - zaproponuj wycieczkę jesienią lub zimą.
3. Mniej o wędrówce, więcej o frajdzie
Krótsze i łatwiejsze wędrówki na pewno będą lepsze na sam początek Waszej wspólnej przygody. W końcu nie trzeba od razu wskakiwać na siedmiotysięczniki, żeby spędzić fajnie razem czas. Taki wspólny trekking powinien być chwilą odpoczynku i wspaniałych wspomnień. Po prostu alternatywą do hałaśliwych barów, klubów i restauracji. Wędrówka jest świetną okazją do rozmowy, na każdy temat. Może dowiesz się czegoś nowego o swoim przyjacielu lub on o Tobie? :)
4. Trekking to też trening
Twój znajomy właśnie wkroczył w fazę "Nowy Rok - Nowy Ja"? Jeśli zatem planuje "zaatakować" siłownię, zasugeruj mu że trekking to doskonała okazja do potrenowania. A może Twój znajomy chciałby poprawić swoją kondycję ale siłownie i kluby fitness zbyt go onieśmielają? Tutaj również może pomóc wspólny spacer w górach. W końcu taka wędrówka spala niemało kalorii, a na pewno jest to znacznie ciekawsza forma niż bieganie po mieście lub na bieżni.
Piesze wędrówki wymagają więcej myślenia i podejmowania decyzji, dzięki temu aktywność jest nie tylko bardziej urozmaicona ale też działa doskonale na ciało i na umysł. :)
5. Przechytrz go jedzeniem
Ok, ręka w górę Ci, którzy kochają jeść. Gdybyśmy mogli podejrzeć, zapewne byłby to las rąk. Zapewniamy, że większość osób po prostu lubi dobrze zjeść. Spróbuj więc tego argumentu, kiedy próbujesz namówić na wędrówkę swojego kolegę/koleżankę czy inną bliską osobę.
Zaproponuj na przykład, że jeśli dzielnie wytrwa całą wędrówkę to po powrocie zabierasz ją/jego do ulubionej restauracji na Twój koszt. Ponadto, jedzenie w górach smakuje inaczej, a to konsumowane po wysiłku 10x lepiej - możesz więc zabrać Wasze ulubione przekąski i zjeść je razem na końcu wędrówki.
6. Nie działa? Znajdź przyjaciół!
Nie mówimy tu oczywiście o porzuceniu wszystkich niegórskich znajomości i rozpoczęciu życia od nowa! :D Ale jeśli Twoi bliscy po prostu nie widzą frajdy i nie chcą próbować swoich sił we wspólnej wędrówce po górach, znajdź takich, którzy to uwielbiają.
Nie mówimy tu o Tinderze, ani Badoo! Nie chodzi nam o randki, ale znalezienie ludzi którzy będą tak jak Ty - kochać górskie wędrówki. Na Facebooku jest mnóstwo tematycznych grup, które łączą amatorów trekkingu. Służą one nie tylko do wymiany doświadczeń czy inspiracji, ale również do nawiązywania nowych znajomości. Możecie wybrać się wspólnie na jakiś trip i kto wie - może zyskasz nowego przyjaciela?
Pamiętaj zawsze, żeby nigdy nie naciskać i nie być zbyt nachalny ze swoimi propozycjami. Nie działa to w sprzedaży... i w relacjach międzyludzkich też nie. Przecież zależy CI na tym, żeby Twój przyjaciel zaraził się Twoją pasją, a nie pojechał w góry tylko dlatego, że byłeś natrętny i niemal go do tego zmusiłeś. Metoda małych kroczków nawet w takim przypadku ma swoje zastosowanie. :)
A jeśli wśród wielu argumentów znajomego słyszysz, że nie ma kasy na nocleg w górach i nie chce spać w schronisku... pokaż mu Findbed! Twój znajomy nie będzie miał argumentu przeciw i dodatkowo znajdziecie nocleg za kwotę, którą sami zaproponujecie!
Zobacz więcej
Nieznajomość tych zasad może Cię kosztować nawet 10 000zł!
Czytaj dalej...
Jakie doliny w tatrach warto więc zobaczyć? Wspomnijmy o paru, z pośród szerokiego gremium, dolinach szczególnie godnych polecenia.
Czytaj dalej...